Moja historia

Oto moja

historia

Taniec z ograniczeniami: walka, siła i pozytywna perspektywa.

Zawsze miałem marzenia i cele, ale na drodze do ich realizacji spotkałem mnóstwo przeszkód, które musiałem pokonać, a każda z nich wydawała się być większa od poprzedniej. Niektóre z tych przeszkód sprawiały, że chciałem się poddać, ale nigdy nie zrobiłem tego. Zawsze szukałem sposobu, aby je pokonać, a każdy nawet najmniejszy krok w przód dawał mi wiele motywacji do dalszej walki.

Wiele razy myślałem, że jestem już na końcu swoich sił, że nie dam rady pójść dalej. Jednak zawsze udawało mi się znaleźć w sobie jeszcze trochę siły i energii, aby dalej działać. Ta droga była długa i męcząca, ale nigdy się nie poddałem. Wierzyłem, że moje cele są warte walki i że uda mi się je osiągnąć.

Wielki miłośnik

piłki ręcznej

Na zdjęciu wraz z moją drużyną 'Siódemka Chełmek’, z dumą prezentujemy brązowy medal zdobyty na Mistrzostwach Polski w 2013 roku. To był dla nas niezwykle ważny moment, na który ciężko pracowaliśmy przez 3 lata.

Od tamtej pory wiele się zmieniło, ale determinacja i chęć rozwoju wciąż pozostają we mnie obecne. To właśnie te cechy sprawiają, że nigdy się nie poddaję. Mimo, że obecnie walczę o inne trofea wciąż pamiętam o tym, czego nauczyła mnie piłka ręczna – o determinacji, samodyscypliny i o tym, że każda porażka to kolejna lekcja, która sprawia, że stajemy się silniejsi.

Jeden krótki moment wywrócił

życie o 180 stopni

Życie jest nieprzewidywalne

Choć wiele rzeczy może nam wydawać się pewnymi, nie zawsze jest to takie proste. Moje życie zmieniło się drastycznie po wypadku, który miał miejsce w 2013 roku, kilka miesięcy po mistrzostwach. Wypadek wydawał się być zakończeniem mojej kariery sportowej i początkiem walki o życie.

Lunatykując, wypadłem przez okno na drugim piętrze. Moje ciało było mocne i zwinne, bo przez całe życie uprawiałem sport. To, że wcześniej byłem aktywny fizycznie, może uratowało moje życie. Spędziłem miesiąc na OIOM (oddział intensywnej terapii) i przez 3 tygodnie byłem w śpiączce. Walczyłem o życie, a moje ciało walczyło razem ze mną.

Jednak dzięki miłości, wsparciu i opiece mojej rodziny, udało mi się przetrwać i powrócić do zdrowia. Na zdjęciu widać mnie z moją kochającą rodziną, z rodzicami i moją siostrą, którzy byli zawsze przy mnie, wspierając mnie na każdym kroku. Bez nich ta walka byłaby trudniejsza.

Bycie w szpitalu przez tak długi czas oznaczało, że moje ciało przeszło trudną i wymagającą walkę, która była zarówno fizyczna, jak i emocjonalna. Schudłem do 49 kg.  Prawdziwy powrót do zdrowia nastąpił dopiero po powrocie do domu. Zacząłem odzyskiwać siły, a moje ciało zaczęło się regenerować.

Dzisiaj patrzę z nadzieją w przyszłość i wiem, że to, co mnie spotkało, uczyniło mnie silniejszym, bardziej odpornym i bardziej doceniającym każdą chwilę w życiu. Chcę pokazać innym, że nawet w trudnych sytuacjach nie powinniśmy się poddawać, żeby mieć nadzieję na lepsze jutro i walczyć o to, co jest dla nas ważne.

Nie odpuszczam

gdy jest ciężko

O przekraczaniu granic w trudnych momentach

Kompiluję swoje marzenia mimo

niepełnosprawności

Siła determinacji w pokonywaniu barier.

Teraz, gdy spełniam swoje marzenie, nie patrzę na swoją niepełnosprawność jako na przeszkodę, ale jako na wyzwanie. Chcę pokazać innym, że nie trzeba rezygnować z marzeń, nawet jeśli wydają się one niemożliwe do osiągnięcia.

Mój rozwój w programowaniu stron www nie ma końca. Ciągle poszukuję nowych narzędzi i technologii, które pozwolą mi tworzyć jeszcze lepsze projekty. Jestem pewien, że moja determinacja i pasja pomogą mi osiągnąć to, co sobie zaplanowałem.

screen_icon.png

Front-end Developer

Jako front-end developer, uwielbiam patrzeć na efekt końcowy kodu, który tworzę. Piękno estetyki i funkcjonalności, które zawsze dają mi ogromną satysfakcję.

firewall_icon.png

strony w systemach cMS

Systemy CMS zachwyciły mnie intuicyjnym interfejsem i przejrzystością, co pozwala mi na efektywną pracę przy tworzeniu stron.

Scroll to Top